poniedziałek, 3 października 2016

Poznajmy się

Chciałabym przedstawić Wam Blue Hmm nie trudno się domyślić dlaczego tak ma na imię. Zresztą jest to ulubiony kolor córki. Jest to lala typu Yo-Yo, charakteryzują się dużymi głowami. Są przeurocze i słodkie(jak to mówi moja córka). Była robiona jako pierwsza i widzę w niej dużo niedociągnięć ale myślę, że był to udany debiut szydełkowy...tak, tak. Wzięłam szydełko do ręki i postanowiłam coś zrobić, wyszła Yo-Yo. Schemat jest darmowy w sieci, a ubiór to już własna inwencja. Jest robiona z mieszanki bawełniano-akrylowej, dzięki zawartości bawełny Blue się nie mechaci. Stworzona do zabawy, przytulania i całowania.

Następna była też Yo-Yo ale żeby nie było nudno to do czapy dorobiłam uszy, królika chyba :) kolor szary z dodatkiem różu to bardzo fajne połączenie  zresztą bardzo modne teraz .Oto Szaraczka, kumpela Blue.
Po dwóch próbach uznałam , że mogę zrobić już coś innego, może nawet trudniejszego, wiem , apetyt rośnie w miarę jedzenia. Uwaga dialog:
Ja: Córko, może zrobiłabym Ci już coś innego, co?
N: Tak Mamusiu, poplosę.(pisownia oryginaln)
Ja: Może jest coś , co bardzo byś chciała, coś o czym marzysz?
N: Tak Mamusiu, Jednolozec :)(pisownia oryginalna)
Kurtyna! 
No i masz babo placek, zrób jednorożca z włóczki, kiedy dziergasz na szydełku dwa tygodnie...
Nie byłabym sobą, podjęłam wyzwanie, co powstało? Ocenicie ale to już w kolejnym poście.

Do następnego, 
S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz